Góry– idealne miejsce na sesje ślubną
Ślub jest jednym z najważniejszych momentów w życiu każdego dorosłego człowieka. To chwila, w której wiążemy nasze życie z drugą osobą definitywnym i przemyślanym potwierdzeniem, a więź nas łącząca trwać będzie aż do ostatnich dni. Jest to chwila niezwykle podniosła i specjalna, tym mniejszym zaskoczeniem jest więc wchodząca na polski rynek moda, zgodnie z którą coraz więcej par decyduje się na uroczystość powiedzenia sakramentalnego „Tak” w plenerze. Kurorty prześcigają się w pomysłach na to, jak przyciągnąć kolejnych nowożeńców, a wystarczyłoby zwyczajne pozostawienie natury samej sobie…
Moda na plener ?
Oklepane sesje fotograficzne w studiach wystylizowanych na poprzednie epoki to już pieśń przeszłości. Wielu nowożeńców rezygnuje z tego typu dokumentacji swojego dnia ślubu tylko dlatego, że nie odpowiada im patos, jakiego w szablonowych sesjach ślubnych nie brakuje.
Znacznie większą popularność niż przed laty zaczynają zdobywać więc plenery naturalne – bez zbędnych udziwnień, zostawiając wszystko kwestii natury.
Plener w górach?
Zdecydowanie najlepszym miejscem na uwiecznienie swojego najważniejszego dnia w życiu mogą być góry – w czasach, gdy Krupówki zalewają metry kwadratowe banerów reklamowych, a Wybrzeże jest synonimem handlu mniejszym lub większym kiczem, jedynie naturalne, nietknięte ręką ludzką góry, mogą służyć za godny ceremonii ślubnej plener. Ważne jednak jest także i to, by wybrać swoje miejsce z rozwagą – choć szczyty Kilimandżaro niewątpliwie są oryginalnym pomysłem, nie można zapomnieć o pokorze
i szacunku do gór.
Z jednej strony kameralny krajobraz, dający poczucie intymności, z drugiej ekstremalne doznania, jakich na pewno nie zabraknie po sesji. Czego chcieć więcej?